Z racji ograniczonego czasu – relacja na szybko:
Puchar Czech MTB XCO: Mega fajne zawody, dobra organizacja, wysoki poziom sportowy.
Bedrichov: Malownicza miejscowość położona gdzieś w górach obok Liberca. Kolejny raz odbyła się tu jedna z edycji Pucharu Czech (kat. UCI C1)
Runda: Ciekawa, naturalna, z kilkoma technicznymi odcinkami. Wymagające podjazdy i ciekawe zjazdy, czyli to co zawodnicy XC lubią najbardziej 😉
Sobota: Podróż niecałe 600km, trening na trasie, luz. W międzyczasie jedzenie – ładowanie węgli.
Niedziela, wyścig: 8 rund + pętla rozbiegowa. Faworyt – Jaroslav Kulhavy. Jak na faworyta przystało, Kulhavy wygrał. Ja przyjeżdżam na 11 miejscu. To mój najlepszy wynik na Pucharze Czech. Czułem się dobrze, pojechałem równy wyścig – to najważniejsze. Do TOP 10 zabrakło niewiele. Do Jarka już trochę więcej – 6min 52sek. Jeszcze go kiedyś dogonię. (TU wyniki)
Powrót: 7h prowadzenia auta, dojazd o 1:30, niecałe 5h spania i pobudka. Nowy dzień – poniedziałek 😀
Udane zawody, dobry wyjazd, fajny weekend.
Najbliższe starty – bardziej treningowe, z niższą rangą. Pora coś więcej potrenować z myślą o zbliżających się Mistrzostwach Polski MTB XCO —-> 14-16.07 Warszawa.
fot. okładkowe: mtbs.cz/Jan Brychta
Dodaj komentarz