Decyzja o tym starcie zapadła dość spontanicznie, zaraz po ściganiu w Bike Atelier Maraton w Kielcach. Sprawdziłem prognozy pogody, kliknąłem w nawigacje podgląd trasy z Kielc do Rabki i uznałem, że wzięcie udziału na finałowej edycji PSS to fantastyczny sposób na spędzenie niedzieli.
W Rabce byłem już kilka razy i zawsze chętnie tu wracam. Ciężka, siłowa trasa z konkretnymi podjazdami, ale też ciekawymi fragmentami, które wymagają umiejętności technicznych.
Na linii startu pojawiło się kilku mocnych zawodników, co gwarantowało dobrą zabawę.
Pierwsza część wyścigu to mocna, równa jazda, gdzie systematycznie ktoś odpadał z czołowej grupki. Po 3 okrążeniach zostaliśmy we trójkę – Karol Rożek, Stachu Nowak i ja. Przyznam, że chwilami miałem problemy, żeby utrzymać się chłopakom. W drugiej części coś jednak „puściło” i zacząłem myśleć o podkręceniu tempa. Przyspieszyłem na bardziej technicznym fragmencie, który prowadził lekko pod górę po śliskich korzeniach. Karol został z tyłu, Stachu wciąż był za plecami. Na kolejnej rundzie udało mi się odjechać i już w samotności pokonałem ostatnie 1,5 okrążenia. Przejechanie siedmiu ciężkich rund z czasem 1h 32min 40sek, pozwoliło na zajęcie pierwszego miejsca. TU wyniki. Ciekawa rywalizacja na fajnej trasie przy pięknej pogodzie z dobrymi znajomymi – zgodnie z oczekiwaniami, ta niedziela była udana 🙂
W najbliższy weekend ostatni wyścig letniego sezonu 2019 – finałowa edycja Pucharu Mazowsza w Warszawie.
Przy okazji chciałem podziękować firmom, które mnie wspierają: Kross, Inpeak, Force Components, AbsoluteBlack, Salon Rowerowy Naszosie.
Dodaj komentarz